Pantery

gagarin

A może warto pomyśleć nad produkcją min przeciwpiechotnych, granatów, wyrzutni rakiet. Takich b. realistycznych i najlepiej na kulki a nie tylko hukowo/oślepiająco/dymne Razz

Beryl

Panie, daj Pan spokój. Dopiero co na WMASG trafiłem na wątek na ten temat, zbyt łatwo komuś krzywdę zrobić, a celność i skuteczność takich wynalazków jest nikła.

Cykada

Niekoniecznie.
Można wykonać kilka min, granatów. Granatnik- owszem, ale tylko dla zabawy, nie na strzelanki. Sam właśnie tworze projekt granatnika na ziemniaki (:F).

Granaty kulkowe są u nas w DF na porządku dziennym, działają swietnie.
"KUR***, GRANAT! NA ZIEMIE!" Takie okrzyki są naprawde bardzo...klimatyczne.
Myśleliśmy też nad zrobieniem miny dźwiękowej z alarmów przeciwwłamaniowych przyczepianych do futryny. Istnieją takie, które po wyciągnięciu sznureczka krzyczą na 130DB :].
I nie mów, że takie wynalazki są mało skuteczne bo na strzelance w Stawiszczach z chłopakami z sieradza jednym nadem ściagnęliśmy 2 gości Wink

Beryl

Granat wypełniony lekkimi kulkami owszem, ale z miotacza ziemniaków na strzelance widzieć nie chcę. Mina dźwiękowa owszem, jak najbardziej. Ale żadnych wynalazków dużego kalibru które naprawdę mogą zrobić krzywdę. odnośnie skuteczności chodziło mi głównie o jakieś wyrzutnie rakiet, moździerze i temu podobne wynalazki co do których nie wiadomo w którą stronę kulki polecą.

Cykada

Ależ nie, nawet mi do głowy nie przyszło brać granatnika na strzelanki.
Sam pomysł jest jednak przedni a zabawa z tym ustrojstwem jeszcze lepsza. Widziałem granatniki potrafiące wystrzelić ziemniaka na kilkadziesiąt metrów Smile

.

Moździerze i wyrzutnie rakiet są zupełną pomyłką w AS, nie ma o czym gadać w ogóle.

Molibdenik

Panowie jeśli chodzi o sprzęt ciężki to właściwie ta nisza rynkowa już nie istnieje, np.
[link widoczny dla zalogowanych](special_version)/
Czytałem też ostatnimi czasy o rodzimej firmie która weszła na rynek z repliką milutkiego RPG. Dla mnie odrobinę zbyt kolorowy.
Co do granatów to też jak się ktoś uprze może sobie zakupić takie cudo co to jest wielorazowego użytku (gazowe oczywiście).
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Cena takich gadżetów to już inna sprawa. Konstrukcje w stylu petarda, gilza z papieru toaletowego i garść kulek uważam za wysoko niebezpieczne i niefachowe.
MINY. Hm to jest to co tygryski lubią najbardziej Twisted Evil

i rzeczywiście na rynku nie znajdziecie niczego takiego co by miotało kulkami w przeciwnika. Może więc warto pomyśleć o konstrukcji czegoś takiego, pamiętając jednak o BHP i p.poż. Minę dźwiękową uważam osobiście za niestety ale zbyt głośną dla otoczenia które nie bierze udziału w zabawie. Innymi słowu użycie czegoś takiego w lesie to po prostu profanacja (jak dla mnie). Już widzę minę pana Anatola, grzybiarza, rocznik '21, który po wdepnięciu w takie ustrojstwo jest święcie przekonany że właśnie albo doznaje objawienia, przy czym krew sącząca się z uszu to stygmaty, albo jest uczestnikiem spotkania III stopnia. O jednym i drugim z pewnością zawiadomiłby lokalną prasę brukową. Cool

Tak czy inaczej z niecierpliwością czekam na wasze projekty min, grantów i granatników. Może niech Cyku zacznie od swojej wyrzutni ziemniaczków, co z pewnością rozgrzeje i pobudzi resztę kolegów.

Cykada

Wyrzutnia ziemniaczków jest baaardzo prosta.
Rura, zawór, iskra (np. z tego czegoś od zapalniczek) w spuście a w rurze łatwopalny gaz czy coś w tym stylu. Do rury wciskamy ziemniaczka tak by dobrze przylegał do ścianek, z drugiej strony wpuszczamy przez zawór gaz (ostrożnie, nie przesadzcie z ilością). Zawór zamkniety, gnat gotowy do strzelania. Wiadomo co się dzieje po puszczeniu iskierki Wink

. Planów żadnych nie mam ponieważ proste to to jak budowa cepa i wszystko mam w głowie Smile

.

Co do miny- można to załatwić w podobny sposób. W rure wpuszczamy gaz ale nie zatykamy ziemniaczkiem lecz pokrywką na którą sypiemy np. jakiś proszek, konfetti etc. U wylotu rury dajemy sitko aby pokrywka na ktorej lezy nasz ładunek nie wyleciala i nic nam nie zrobila a sam ładunek mógł spokojnie wyleciec. Gdzieś obok mocujemy pierdolnik od zapalniczki w jakimś porządnym opakowaniu. Całość pakujemy w glebe i czekamy az ktoś nadepnie Wink

. Oczywiście wszystko powinno być bardzo szczelne, bo w przeciwieństwie do granatnika gdzie strzał pada praktycznie zaraz po załadowaniu to moze lezec i czekac na swoje 5 minut godzinami.
Ot, takie moje chore pomysły Wink

Molibdenik

Mina z proszkiem? Hm w sensie mąka ziemniaczana albo cukier puder? I delikwent wygląda jak avatar gagarina Very Happy

pomysł 1 klasa tyle ze warto pomyśleć nad zapalnikiem elektrycznym, odpada wówczas konstruowanie zawodnych mechanizmów uruchamiających. Rozwińmy temat panowie. Spróbuje coś takiego może wykonać.

Cykada

Jeśli zrobisz zapalnik elektryczny to super. Oczywiście mina nie musi być w kształcie rury, może być też jakimś talerzem grubym, ważne żeby zmieściło się sporo proszku. Jeśli w końcu wysępię od taty jedną starą lage od moto to postaram się w końcu zrobić ten drański granatnik, bo już sobie obiecuje z dwa miesiace Smile

. Jeśli dla niego też byłbyś w stanie zrobić niezadowny zapalnik elektryczny to będę bardzo wdzięczny.

Aha, tak przy granatniku będąc- wymyślając granaty poszliśmy z Pawłem o krok dalej i wymyśliliśmy żeby ziemniaczki w środku drążyć i wsypywać tam ładunek wybuchowy który wybucha przy uderzeniu (Paweł gdzieś miał przepis). Tak więc klimat zabawy z takim czymś byłby naprawde niesamowity. W teorii powinno działać Wink

Beryl

haaloooo?997? tu talibowie bomby robią, przyjeżdżajcie szybko Very Happy

Cykada

A tak, zapomniałem wspomnieć że takie zabawki nie są zbyt legalne, ponieważ wykorzystują do napędu spalające się gazy. Ale co tam Wink

Molibdenik

Legalność?
HM.
W teorii powinno działać, to bardzo dobre sformułowanie bo według mnie to siła spalanych gazów, która wyrzuca ziemniaczka z rurki może równie dobrze odpalić ładunek który się w nim znajduje (w ziemniaczku). Pomyślał ktoś co się stanie kiedy ziemniaczek wypali w rurce, zamiast u sąsiada na podwórku? Nie twierdzę że tak właśnie będzie ale może się tak zdarzyć, a nawet jest to wysoce prawdopodobne. Pamiętajmy że ziemniaczki nie są amunicją z natury rzeczy powtarzalną i to zarówno jeśli idzie o wymiary jak i o materiał Very Happy

.

Zmierzam do takiej oto pointy: Zabawa nabitym ziemniaczkiem może być niebezpieczna!

gagarin

kaboooom! podobają mi się wasze pomysły, ale ja chcę iść dalej Razz

zrobić jeżdżąca atrapę czołgu Razz

widziałem na fotkach z jakiś międzynarodowych strzelanek. to musi być faaaaaajne Razz

Molibdenik

może i fajne, sęk w tym, że nie wystarczy pisać na forum. kiedy będziemy mogli zobaczyć i wypróbować to cudeńko?

Cykada

Granatnik, minę czy czołg Smile

?

Molibdenik

Pytanie raczej retoryczne, ale wykażę się jak zawsze brakiem okrzesania i wiochą kompletną i odpowiem.
Oczywiście że chodziło o czołg. W resztę projektów jestem wstanie uwierzyć,a nawet w ich realizację. Z czołgiem sprawa wygląda inaczej. Sądzę że Gagarina ponosi po prostu wyobraźnia.

Beryl

Zaczynam się obawiać o swoją Corvette, stoi pod blokiem a Gagarin tuż tuż. Zejdę któregoś dnia na dół a vettka będzie przemalowana na zielono i doposażona w lufę...

Molibdenik

To akurat nie jest powód do zmartwień. W przypadku twojej vetki każda możliwa zmiana będzie na lepsze Very Happy

gagarin

Gość

Ja już kiedyś powiedziałam Adamowi, że jego pomysły pomimo, iż mi się podobają zaczynają mnie również przerażać. Ale pomysł z czołgiem... kurde, podoba mi się ten pomysł Razz

Ale to i tak nie zmienia faktu,że zaczynam się Was obawiać.

PS: Gagarin, czy to Ty grałeś główną rolę w tym filmie akcji? Very Happy

gagarin

tak... to ja Razz

miałem szczęście być w jednej klasie z bardzo pozytywnie wykręconymi ludźmi (choć były przebłyski normalności) ale czołg był dziełem o rok młodszej klasy Smile

jak tylko go zobaczyłem pomyślałem: wejdę tam i pojeżdżę po klasie Razz

a miałem już w podstawówce kontakt z czymś podobnym ale mniejszym.

PS. znalazłem ammo do wyimaginowanego czołgu:
[link widoczny dla zalogowanych]
of kors będę tym strzelał tylko w wyobraźni i tylko do atrap innych czołgów ASG oraz pojazdów opancerzonych.

Gość

Mam przepis na granat odlamkowy tylko jest kwestia zapalnika... osobiscie uwazam za dobrym rozwiazaniem jest uzycie lontu... Taki granat to nic innego jak petarda wsadzona do papierowego walca, zasypana np. ryzem (daje efekt jak oberwanie kulka)... Do petardy poprowadzony lont wychodzacy przez otwor w rulonie, mala iskra i...

Boom!!! Twisted Evil

Granat Odlamkowy

P.S.

Petarda musi byc wystarczajaco silna aby rozerwac walec i poslac rysz z wystarczajaca sila...

Gość

Coś czuje TnT, że to jest bardzo niebezpieczna zabawka...

gagarin

ryż ma być niebezpieczny? jak obrywasz ze snajpery to jest bezpieczne Very Happy

Molibdenik

Nie bądź lekkomyślny Gagarinku. Nie masz pojęcia jaka moc dżemie w ryżu i do czego jest on zdolny.