Pantery

pt_pawel

Z mojego doświadczenia wiem, że RGD się żarzy a nie pali, bo w życiu w samej nawet mieszance nie widziałem palącego sie ognia.

sgt. Carlos Hathcock

Paweł a czy przypadkiem tej samej miesznki nie wykorzystuje się w 200g kostkach ćwiczebnych ? Chodzi o te co są wkładane do PMD-6 (ćwiczebne nie trotylu Smile

).

Pysio

Powiem coś jako obserwator tematu. Zróbcie coś i przynieście na strzelankę. Przed całą zabawą się sprawdzi jak to wygląda. Bo póki co to widzę , że tylko hasłami rzucacie na prawo i lewo.

pt_pawel

Na zachętę to:[link widoczny dla zalogowanych].
Tam było mało tej mieszanki więc dlatego jest mniej dymu niż w normalnym granacie dymnym.

sgt. Carlos Hathcock

Widać że nie dymi aż tak intensywnie jak RGD ale zadanie spełnia.

Znalazłem jakąś firme która sprzedaje na rynek cywilny ładunki dymne używane do min/granatów w czasie ćwiczeń [link widoczny dla zalogowanych]
Imitujące kolejno 75g, 200g lub 400g ładunek trotylu.

magzi

Witam

Chciałbym wyjaśnić kilka spraw. Mój pierwszy post nie miał zamiaru rozpętać burzy ani podważyć czyjegoś autorytetu. sgt. Carlos Hathcock w moim mniemaniu ma bardzo rozległą wiedzę z zakresu chemii i wie co pisze. Ja wypowiadam się z punktu widzenia kogoś kto ma sporą wiedzę na temat materiałów wybuchowych 18 miesięcy w tym siedziałem. EOD to skrót od Explosive Ordynance Disposal a po ludzku Usuwanie Urządzeń Wybuchowych po prostu byłem saperem, widziałem zarówno ładunki wszelkiego rodzaju jak i zdjęcia ludzi którzy byli zbyt pewni siebie podczas eksperymentów z tym świństwem.
Kostki dymne które sgt. Carlos Hathcock znalazł są bardzo dobrym pomysłem ale pytanie czy w tej firmie można także dostać ładunki inicjujące. Ale to już zostawiam osobie którą to najbardziej interesuje. Ja mogę co najwyżej służyć radą na miarę swoich możliwości.

sgt. Carlos Hathcock

Moja wiedza jest podstawowa jeżeli chodzi o ładunki wybuchowe nie jestem jakimś specjalistą ale napewno wiem więcej niż przeciętny śmiertelnik Wink

. To czym ja się posługuję to podstawy chemii którą prawie każdy z was kiedyś w swoim życiu się bawił , materiały są ogólno dostępne a mam ją ugruntowaną doświadczeniami a nie tekstami z internetu Wink

. Burzy nie rozpętaleś a ożywioną dyskusję która w pewnym sensie wniosła w ten temat powiew świerzości. Wspaniale że jest z nami na pokładzie saper Very Happy

. Co do zapalników to prawda tu pojawia się pytanie czy również je sprzedają Confused

. A nawet jeśli to prawda jest taka iż nietrudno by bylo dostać w tym kraju jakiś MUW Wink

. Natomiast zastanawia mnie opłacalność finansowa tego przedsięwcięcia która będzie dla nas wysoce niezadowalająca. Dlatego też ograniczenie się do podstawowych mieszanek dymnych które są proste i tanie i wcale nie tak niebezpieczne jest najlepszym pomysłem.

PS To prawda że saper myli się 2 razy? Very Happy

magzi

U nas mawiało się że saper myli się trzy razy.
Jeden błąd popełniłem ale go naprawiłem (ale jest cień szansy że go znowu po pełnie), na drugi błąd się nie zapowiada a jeśli chodzi o trzeci to czas pokaze.

A teraz pewnie chciałbyś się dowiedzieć jakie to są pomyłki?

1. Wybór zawodu
2. Małżeństwo
3. Tnę czerwony (choć tym się saperzy nie zajmują to działka pirotechników)

Gość

Przez przypadek znalazłem ot [link widoczny dla zalogowanych] filmik... . Co o tym sądzicie? Oczywiście na potrzeby ASG można by zrobić wersje mniejszą oraz słabszą, która miotała by nie ziemniaki a chociażby jakąś piłeczkę z gąbki czy coś w tym stylu lub kilkadziesiąt kulek do pistoletu... .

Gość

Drako ja z kumplami robiliśmy juz coś takiego na kępinie 2 lata temu uwierz mi nie zawsze odpala za 1 razem i poza tym bardzo długo sie odbywa proces ładowania

sgt. Carlos Hathcock

Ale to chyba nie ten dział.

Gość

tylko mu odpowiedziałem bo rzucił taki pomysł i uznałem ze to nie bedzie sie dłużej CIĄGNĘŁO wiec nie wracajmy juz do tego