Pantery

woojteekk

Było super Wink

Dzięki wielkie za miła zabawę . Do następnego Wink

Gość

Też mi się podobało pomimo tej repliki Very Happy

ale już planuje kupić nową Wink

coś ładniejszego ;] coś jak miał Miszczu Smile

kowasz

woojteekk

Hahahahahha Kowasz co Avatar <lol2> nie mogę ;D

kowasz

hehe ;D

a jeszcze co do reguł odnośnie stawiszczy to chyba jedna i najważniejsza którą gag pominął to jest taka że nie można wchodzić w tej ruinie na dach. albo tylko to co z niego zostało czyli jakieś szczątki sufitu przy ścianach.

Gość

Molibdenik

kowasz

Nie chodzi o ten budynek bo tamten nazywamy wiatą chyba ? może to mój błąd bo nie sprecyzowałem tego, chodzi o budynek jak najbardziej oddalony od autostrady zdunia - sieradz może to coś mówi. Budynek z chyba 4 pomieszczeniami pełno gruzu w środku byli ludzie na ostatniej strzelance którzy włazili na resztki jego sufitu.

Beryl

Ogólnie rzecz biorąc to najlepiej tam na żaden dach nie wchodzić Smile

gagarin

Dopisane.
Racja, wszędzie trzeba uważać i nie włazić, gdzie nie potrzeba.

Cykada

W poprzednim tygodniu znalazłem dwie niebezpieczne studnie, jedna pomiędzy rowem a środkowym budynkiem, druga zaraz przy słupie od strony pól i stawu. Tą ostatnią przykryłem paletą, ale nie wiem czy nie zniknęła do tego czasu. Przed następną strzelanką przypomnijcie, może znajdę jakieś deski do zakrycia ustrojstwa.

Molibdenik

...i może czerwoną taśmę do oznaczenia dziadostwa.....

Gość

Cykada

@Miszczu
Następnym razem pomyśl, zanim napiszesz coś takiego. Tak się akurat składa, że poznałem ostatnio ekipę, która często nam farbuje Stawiszcze i są to bardzo w porządku ludzie, z którymi bez problemu można się dogadać. Przypominam, że na ten teren nie przychodzą tylko gracze, airsoftowi czy paintballowi, lecz też normalne osoby z okolicznych domów.
Sens tworzenia zabezpieczeń jest, oczywiście. Nawet jeśli mają powstawać co spotkanie od nowa.
Środkowy budynek jest w dobrym stanie, jedynie jego prawa część (patrząc od strony drogi wjazdowej) jest zawalona i to jedynie ją powinno się wyłączyć z zabawy.