Pantery

Kajor

Strzelanka fajna, tylko odległości od baz do miejsc akcji troszku za duże przez co nie było aż tak dynamicznie. Ogólnie było byczo, tylko przemarzał mi ten pipszony hopek...
Pozdrawiam i czekam do następnego spotkania. Kajor.

Molibdenik

Dla chętnych zdjęcia są tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wersja hardcore. Hasło na PW dla chętnych.

Po namyśle..Pass = 1235[/code]

Gość

No co ja mam powiedzieć Smile

połowy ludzi z forum nie rozpoznaje po xywkach... z wyglądu jedynie znam Smile

))

Strzelanka SUPER, mnóstwo ciekawych akcji, zwłaszcza ta ostatni dramatyczny atak na bazę przeciwnika (na żółtych), który bardzo niefortunnie przeistoczył się w zaciekłą obronę 4 "prawiebezamunicyjnych" ludzi, która wyszła pozytywnie... jeszcze 2-3 minuty i by nas już tam nie było hehe Smile

Pozdrawiam moją drużynę, mamę, tatę, no i tych do których można było postrzelać.

PS. Przepraszam jednego kolegę za serię po twarzy.. celowałem trochę wyżej ze względu na to, że były krzaki na dole...

Kajor

Już magi w kieszeniach. Czeka na nas las.
Już Beryl złapał Corvetty swej stery.
Na piękną sobotnią strzelankę już czas.
Jadą więc wszystkie Pantery.
Naszywka czarno-zielona błyska,
Wróg pada; został trafiony.
Nie ma dla niego żadnych szans,
Gdy widzi Panter Szwadron Zielony.
Weseli, radośni choć bardzo styrani
po dniu walki wracamy.
Uśmiechy na twarzach i w nogach ból
To jest to co kochamy.
Jest wielu maniaków i wiele ekip.
Wszystkich ich bardzo lubimy.
Lecz pamiętajcie zawsze te słowa cztery:
Liczą się tylko PANTERY! Very Happy

(No, powiedzmy, że nie tylko... Wink

)

Gość

Kiler

Wielkie dzięki wszystkim za super impreze zabawa była naprawde przednia. Owacje na stojąco dla Moliego i Beryla za naprawde dobre zorganizowanie strzelanki. Dodatkowe dzięki dla Beryla i Blekota za pożyczenie broni Very Happy

Gość

Jak oceniacie nas Partyzantów po dzisiejszym ?? (tak wogle Pantery dzieki za wspolprace)

Gość

Dzisiaj dopiero czuję skutki wczorajszej zabawy, wszystko mnie boli Very Happy

PS: Kajor, nie przypuszczałabym, że drzemie w Tobie taki talent poetycki Wink

Kat

dziękuję wszystkim za wczorajszą imprezę, a zwłaszcza Panom organizatorom Very Happy

strzelanka była super Very Happy

Kasia jest teraz bardziej chora, ale liczę, że do Piątku w sobotę wyzdrowieję Very Happy

kto jedzie?? byłby jakiś transport dla mnie i Kilera?? Very Happy

ps. tylko dlaczego któryś z partyzantów sprzątnął mnie w części z wiaduktem skoro ja też byłam w drużynie żółtych?? no panowie nasze taśmy się akurat rzucały w oczy.. Razz

[/url]

Gość

Napewno nie ja, ja tylko zdjąłem Anie z tego co pamiętam w tunelu i po chwili mi ktos z gory puscil serie po palcach.

Gość

Dokładnie tak było Razz

A po palcach dostałeś od Cyka Very Happy

pt_pawel

Przynajmniej się chłopak spisał nie?

Gość

Oczyściłem mniej-więcej tunel Pająkowi a on już zrobił swoje i wygraliśmy, chociaż się przydałem trochę ale wiedzieliście chyba niebiescy że mamy wysadzić to w tym miejscu więc czemu tak słabo obstawiliście tunel??

Gość

Była droga nad tym rowem hyhy... siedzieliśmy i pilnowaliśmy jednej strony drogi i nie mieliśmy pojęcia co sie po drugiej stronie dzieje ^^

Molibdenik

Taa. Tylko gdzie był wówczas Independiet? Zabezpieczał drogę odwrotu.

Gość

nie nie.. ich plan był żeby lewą stroną polem wejść przeciwnikom na plecy (wysłali 2 ) tylko że jak wcześniej mówiłem przez radio że są na drodze to powinni się domyśleć że 3ka (2 osoby po lewej) nie są w stanie ich zdjąć, a skoro byli na drodze to znaczy że 2ka po prawej stronie ma problemy Smile

)) no i 3ka spełniła role... utrzymaliśmy lewą stronę drogi

Pysio

Z tego co widziałem to coś niewidzialnego nas zdjęło na naszych plecach Smile

Odkryłem to dopiero gdy usłyszałem odgłos gear boxa. A, że był dużyrof to wiedziałem już, że to duch Smile

Molibdenik

Na plecy to chłopakom wlazł Zygfryd z kolegą i to oni prawie ich podeptali. Independient musiał w tym czasie być gdzie indziej.

Cykada

Gość

Nie nie... Zygfryd wyrwał się do przodu na prawej linii obrony, a Indipendent ruszyli na lewo.. ale jak oni doszli do linii obrony to już koniec był Laughing

Drastiq

jedno wielkie dzięki Very Happy

podscenar z Saperem ostry Very Happy

dzięki wszystkim za osłanianie dupy...
szczególne podziękowania dla:
Dawidka- Very Happy

fajna masz pupcie...
Beryla- za transport i lekarstwo Smile

Gość

Jak była obrona wału przed wysadzeniem to ja z zygfrydem wyruszyliśmy na zwiad żeby zobaczyć gdzie jesteście i tak weszliśmy wam na ogon i was zabijaliśmy do jednego podszedłem szturchnąłem go lufą w plecy i mówię nie żyjesz Very Happy

niestety spóźniliśmy sie o kilka sec. i wysadziliście wał,gratulacje Wink

Indipendent stali z tyłu w lesie po naszej lewej i czekali na rozwój sytuacji czekali,czekali.......... i nic nie robili.Ja osobiście nie mam nic do Indipendent ale na tej strzelance to słabo działali. Rolling Eyes

peace

Kajor

A kto poszedł z lewej na skrzydło żółtych, tzn. tam na to pole? Ja z Kubą mieliśmy wtedy farta- kulki odbiły się od drzew. Wink

Beryl

foty pozmniejszane, poobracane, nieprzebrane, więc wszelkie gejowskie, nieostre i przypadkowe też zostaną upublicznione.

Upload Complete
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Kajor- natknęliście się na lewą stronę linii obrony. Nikogo w polu nie było wtedy, my byliśmy na wale i 1 przy drzewach Smile