Pantery

Beryl

Przypomniała mi się pewna książka. Autorem jest Larry Bond a tytuł jej to "Kocioł". Larry Bond to facet który współpracował z Tomem Clancy'm (no jego to chyba znacie) przy pisaniu "Red Strom Rising", umoczył też palce po łokcie w grze komputerowej Harpoon. Książka opowiada o hipotetycznym konflikcie zbrojnym w Europie. W wielkim skrócie - Europę ogarnia kryzys gospodarczy, ubogie mniejszości etniczne się buntują, Francja i Niemcy chcą wykorzystać sytuację aby zdominować Europę. Dostaje się nam i Węgrom, pomagają nam Anglicy i jak mogą Amerykanie a gdzieś na wschodzie czai się miś. Gorąco polecam tą czytankę, bo jej scenariusz wcale nie jest taki nieprawdopodobny.

Molibdenik

Wiesz co jest w wielkim skrócie nieprawdopodobne? Pomoc Anglików i Amerykanów! Beryl u nas qurna nie ma ropy (przynajmniej nie w takich ilościach). Druga sprawa, że napisałeś coś o przypadkowym zestrzeleni naszego eFa szesnastego w roku 2009. Buhahahaha. Do tego czasu one wszystkie same pospadają. Very Happy

Beryl

Molibdenik

Sorry że uraziłem uczucia patriotyczne. Faktycznie nie wyraziłem się dość precyzyjnie. Nie wszystkie tylko te co je nam zdążą podarować, bo do 2009 to na bank wszystkich gratów nie dostaniemy Very Happy

.

wisnia

co ty żaden F16 nawet nie wystartuje bo jak wybuchnie wojna to żołnierze w bazach w Łasku i Krzesinach załatwią sobie zwolnienie lekarskie Razz

Kajor

W Polsce to F16 będą na opałowym chyba latać... Wink

Beryl

Molibdenik

Beryl

Nie lubię F-16. To samolot bez charakteru, bez wyglądu, bez "jaj". Kocham F-14 i A-10 za brutalną siłę i toporność. F-16 to taki japoński samochód. Bez polotu, za to dopracowany i solidny. W żaden sposób nie zmienia to faktu, że twierdzenie, że to złom jest bzdurą. Samoloty są fabrycznie nowe i mają bardzo niewiele wspólnego z pierwszymi F-16 z końca lat 70tych. Silnik jest zupełnie nową konstrukcją, zupełnie nowe jest wyposażenie elektroniczne. Z lat 70tych pochodzi jedynie projekt aerodynamiczny płatowca, natomiast sama technologia i materiały także pochodzą z lat 90tych. "Nasze" F-16 C/D Block 52+ mają wyposażenie elektroniczne zbliżone do JSF a nowocześniejsze niż stosowane w amerykańskich czy izraelskich F-16 C/D Block 52. Jedynie Arabia Saudyjska zamówiła nowocześniejsze (wciąż dopracowywane) Desert Falcony Block60, ze względu na ilość modyfikacji oznaczane już F-16 E/F.

Owszem, są na świecie nowocześniejsze maszyny. F-22 raptor, zmodernizowane F-15E strike eagle. Ale są zbyt drogie dla nas, używają ich tylko Stany, Izrael i Japonia (raptorów tylko stany). Europejskie zaś konstrukcje, co tu dużo gadać, wymiękają. Supernowoczesny Eurofighter 2000/ Typhoon lata z betonowym balastem zamiast działka, a jego możliwości uderzeniowe są mizerne. Dopiero trwają prace nad przystowaniem go do przenoszenia precyzyjnego uzbrojenia powietrze-ziemia. Gripen ma znacznie mniejszy zasięg i udźwig uzbrojenia, na dodatek nie jest jeszcze w pełni kompatybilny z najnowszym natowskich uzbrojeniem, co bardzo ogranicza jego użycie zwłaszcza w misjach poza granicami kraju. Mirage? bez żartów. Konstrukcje wschodnie? bądźmy poważni, mamy wystarczające kłopoty z serwisowaniem Migów-29. Poza tym nawet eksportowane do Indii Su-30 wciąż są niedopracowane i w ciągu kilku lat czekają je stopniowe modernizacje zanim osiągną pełnię możliwości. I oczywiscie nadal nie wykorzystują natowskiego uzbrojenia.

Naprawdę nie staram się bronić F-16 "bo je kocham i już". Ale prawda jest taka, że opinia publiczna naczyta się głupot w "Fakcie" i bezgranicznie w nie wierzy. A Fakt nie zawsze pisze prawdę.

Molibdenik

Hmmm. Wygląda na to że piszemy, mówimy i myślimy o czym innym. Ja mam na myśli w moich 'szczodrych' wypowiedziach o F16 te 33 sztuki F-16 C/D, które w kilku sortach docierały do naszego kraju i z których większość (i mam tu na myśli ponad 20 sztuk) była od zaraz remontowana w naszym kraju.

sgt. Carlos Hathcock

Po co nam takie samoloty skoro polski lotnik może podobno "polecieć na wrotach od stodoły" i jeszcze wygrać walkę w powietrzu. Dowodem jest taki wrzesień 1939r Wink

.

Beryl

po to,żeby oprócz tego latania bezpiecznie wrócił do domu. Wrzesień jest dowodem tylko na to, że niemieccy piloci latający na Bf109 nie umieli walczyc. A precyzując nie umieli wykorzystać przewagi swojej maszyny. Polscy piloci za grozniejsze uwazali cięższe i wolniejsze i zarazem mniej zwrotne Bf110, tylko dlatego,ze ich piloci stosowali EF, podczas gdy piloci 109 wciąż wchodzili w DF ze znacznie zwrotniejszymi PZL11.

Co do usterkowości F16 - Moli, pogadamy przy piwie i wnioski zamieścimy potem na forum Smile

Molibdenik

Tak tak. Znajdźmy jakiś kompromis bo nasz kraj się wali! Very Happy

misiek01

Beryl

Misiek, nie masz ochoty na zostanie polococtowcem? jesteś o jeden post od tego